PRZEDMIOTY NA SZCZĘŚCIE I POMOC
52 900 zł przyniósł niedzielny koncert charytatywny zorganizowany przez Fundację Anny Dymnej "Mimo Wszystko" oraz Filharmonię Krakowską, połączony z aukcją "przedmiotów na szczęście".
W części muzycznej wieczoru wystąpili: filharmoniczna orkiestra wraz z chórem, sopranistka Iwona Socha, a także zespół Motion Trio, robiąc furorę, oraz Anna Dymna, Magdalena Waligórska, Krzysztof Globisz i Krzysztof Zawadzki, którzy recytowali wiersze o miłości.
- Spotykamy się tutaj razem, bo dla wielu z nas słowa te są też w życiu drogowskazem - mówiła Anna Dymna podczas koncertu, podkreślając rolę miłości: "dopóki istnieje miłość, będzie istniał nasz piękny świat". Miłość może też sprawiać, by "nikt nie był samotny i bezradny".
Po przeżyciach artystycznych rozpoczęły się emocje związane z aukcją, którą poprowadził Andrzej Starmach, wspierany przez Annę Dymną.
Najdłużej licytowano krakowski symbol - trąbkę hejnalistów z wieży mariackiej; ostatecznie osiągnęła cenę 3500 zł. Wygrywał na niej przez 33 lata starszy ogniomistrz Jan Kołton; wcześniej, przez 35 lat, hejnalistą był jego ojciec, a teraz rodzinną tradycję kontynuuje syn Michał. I właśnie Michał Kołton odegrał podczas wieczoru hejnał, czym dał znak rozpoczęcia aukcji.
Walka toczyła się również o wspaniałą wyklejankę Wisławy Szymborskiej - kupiona za 2200 zł, jak i srebrną obrączkę z filmu "Faustyna", podarowaną przez Dorotę Segdę - nabywca zapłacił 2000 zł. Identyczna kwota zamykała licytację rysunku podarowanego przez Martę Stebnicką, z kolei ikona ofiarowana przez ks. kard. Franciszka Macharskiego osiągnęła kwotę 2200 zł.
Śródki uzyskane tego wieczoru powiększy pewnie jeszcze kwota za skuter Osa, o którego bój przeniósł się poza salę Filharmonii.
Wszystkie pozyskane środki zostaną przekazane na leczenie i rehabilitację aktorki Ewy Ciepieli oraz Joanny Ilnickiej, harfistki Filharmonii Krakowskiej. (WAK)
WACŁAW KRUPIŃSKI- autor tekstu: WACŁAW KRUPIŃSKI